Hejka!
Dziś będzie o maskach do twarzy na zaskórniki. Podam wam dziś super przepis na maskę, którą możecie zrobić samodzielnie w domu. Pamiętacie jak jeszcze do niedawna maski żelowe byłe hitem? Ja pamietam jak moja koleżanka została konsultantką Avonu i reklamowała te maski jako coś super ekskluzywnego i najlepszego dla skóry. Kupowałam u niej te maski, bo fajnie się je nakładało, niektóre nawet działały! 😉
Oprócz takich masek żelowych zastygających na twarzy spotkałam się też z inną metodą na zaskórniki. Krąży po sieci info, że aby pozbyć się czarnych podskórnych wągrów trzeba najpierw zrobić parówkę, a potem nakleić na nos specjalny plaster albo (uwaga hardkor!) taśmę klejącą! Po chwili, gdy będziemy zrywać tasmę z twarzy mamy pozbyć się wszystkich czarnych główek..hmmm, nie wiem co by na to powiedział mój nos, nie wiem czy akurat klej z taśmy klejącej dobrze zadziała na skórę. Ja nie będę ryzykować, nie wiem jak wy..
Zamiast się zastanawiać czy klej z taśmy klejącej uczula czy nie lepiej zróbcie sobie domową maskę żelową, która na pewno was nie uczuli, a wręcz przeciwnie – pomoże pozbyć się zaskórników! 🙂
Powiem wam jak ja to robię.
Najpierw biorę gorącą kąpiel. Możecie też zrobić sobie saunę twarzy albo zwykłą parówkę, ja wolę nie przeginać, bo ostatnio trochę przesuszyłam skórę, więc gorąca kąpiel jest w sam raz – odpocznę sobie w wannie, a przy okazji rozmiękczę skórę, a przecież o to chodzi.
Gdy skóra jest już wystarczająco miękka robię taką oto miksturę:
2 łyżki mleka bez laktozy
1 łyżeczka żelatyny
Mieszam i wstawiam na 10 sekund do mikrofali. Wyjmuje i jeszcze raz dokładnie mieszam. Żelatyna powinna się rozpuścić w mleku i stworzyć gęstą papkę. Nakładamy ta papkę na twarz i czekamy aż zastygnie. Gdy zastygnie zdejmujemy z twarzy.
Oczywiście nie myślcie sobie, że tak zrobicie i już SZAST PRAST nie ma ani jednego zaskórnika 🙂
Takie rzeczy to tylko w reklamach.
Ja aby do końca oczyścić skórę robię sobie jeszcze delikatny peeling specjalnie przeznaczony do skóry trądzikowej na bazie placenty. Ja używam takiego peelingu. Jest genialny! I na tyle różnych peelingów, które już próbowałam, to jedyny skuteczny, który nie podrażnia skóry i naprawdę dobrze oczyszcza z resztek zaskórników pozostałych po zabiegu. Nie wiem czy słyszeliście o kwasach AHA. Jeśli nie to koniecznie przeczytajcie TUTAJ na ten temat, bo te kwasy pomogą wam się pozbyć trądziku, zaskórników itd..
Jak wam się podobają moje kolejne pomysły na pryszcze i zaskórniki?
Skorzystacie? 🙂
Szczerz mówiąc to czytałam już o tym sposobie i na zszywce i nie tylko , robiłam , ale sama nie wiem czy efekt byly widoczne , może gdybym robiła to regularnie to widziałabym efekty