Maseczka z własnej krwi na trądzik? OMG!

Faktem jest, że skóra odżywiana jest przez naczynia krwionośne, które biegną z głębszych jej warstw ku powierzchniowym. Im bliżej powierzchni skóry, tym naczynia są coraz mniejsze i nazywa się je wówczas kapilarami. To właśnie one dostarczają substancji odżywczych, biorą udział w wymianie gazowej, a także odprowadzają szkodliwe produkty przemiany materii.

Hirudoterapia jako jedna z metod kosmetologii naturalnej

Hirudoterapia jest jedną z metod kosmetologii naturalnej, dzięki której można znacząco poprawić stan swojej skóry. Do jej przeprowadzenia stosuje się pijawki lekarskie. Ich wydzielina ślinowa działa korzystnie na układ krążenia, ponieważ zawiera wiele substancji o działaniu prozdrowotnym.

Wśród tych związków warto zwrócić uwagę na histaminę, która rozszerzając naczynia krwionośne zwiększa ukrwienie skóry. Dodatkowo elastaza, kolagenaza i hialuronidaza przywracają napięcie tkanki łącznej.

Dowiedziono, że hirudoterapia doskonale radzi sobie z wszelkiego rodzaju obrzękami oraz zastojami limfatycznymi. Spłyca zmarszczki, odżywia i nawilża skórę, poprawia krążenie, poprawia owal twarzy i niweluje oznaki starzenia się skóry.

Maseczka z własnej krwi na trądzik

Czy słyszeliście kiedyś o czymś takim? Podobno jest wielu chętnych na taki zabieg, który daje nie tylko bardzo dobre efekty, ale przede wszystkim skutecznie leczy trądzik. OMG! Jakoś trudno mi sobie to wyobrazić.

Pijawki przystawiane do skóry w trakcie zabiegu hirudoterapii chcąc nie chcąc opiją się nieco krwi. Wówczas ta krew po zabiegu jest pobierana i z niej właśnie powstaje maseczka, która działa odmładzająco na skórę. Nakłada się ją na twarz, dekolt oraz szyję na około 20 minut.

Wyobraźcie sobie, że już po jednym takim zabiegu widać efekty gołym okiem. Skóra jest nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku, a także bardziej elastyczna. Maseczka działa przeciwbakteryjnie, dlatego coraz więcej chętnych jest na taki zabieg.

Mimo tego, że ta metoda daje spektakularne efekty, ja jednak sobie tego nie wyobrażam. Czy Wy zdecydowalibyście się na taki zabieg? Ja chyba jednak pozostanę przy mojej sprawdzonej pielęgnacji 🙂

dołącz do mnie na facebook