Moja opinia na temat maski dziegciowej Babci Agafii :)

Hejka!

Dziś chciałam wam przedstawić swoją opinię na temat maski dziegciowej. Maska ta ostatnio jest prawdziwym hitem wśród masek do skóry problematycznej. Po tym jak przeczytałam o niej opinie na jednym z blogów postanowiłam ją kupić i przetestować. Sprawdźcie co o niej myślę 🙂

Dziegciowa maska do twarzy Babci Agafii

OPAKOWANIE: Po pierwsze fajne opakowanie. Do tej pory maski, które kupowałam w drogeriach strasznie mnie wkurzały, bo po jednej aplikacji, gdy chciałam zostawić maskę na kolejny raz wysychały z racji tego, że nie miały zamknięcia. Tutaj ten problem jest rozwiązani i to jest moim draniem genialne! Jeszcze jedną rzeczą, która mi się podoba w tym opakowaniu jest to, że gdy nie da się już nic więcej wycisnąć z tej maski, można przeciąć opakowanie na pół i wygrzebać resztki! I ja tak zrobiłam bo szkoda mi było marnować choćby mililitr tej maseczki.

WRAŻENIA SENSORYCZNE: maska ma bardzo przyjemny, delikatny zapach – to duży plus, bo do tej pory maski, których używałam albo pachniały intensywnie, albo wręcz było czuć, że po prostu śmierdzą chemią. Tutaj tego nie ma. Maska jest bardzo lekka, fajnie się ją nakłada. Już po nałożeniu jej na skórę zaczynamy czuć, że działa. Ja czuję lekkie rozgrzanie, jakby wnikanie w skórę. Nie wiem czy jest to wynikiem tego, że robię ją zawsze po prysznicu, gdy moja skóra jest rozgrzana, czy tak po już po prostu jest, ale to bardzo przyjemne uczucie. Maskę nakładam na całą twarz i zmywam dopiero po kilkunastu minutach, czasem jak się zagapię to nawet i prawie godzinę mam ją na skórze. I tutaj moje kolejne zaskoczenie, bo maska działa, ale mimo tego, że jest za długo na twarzy – nie podrażnia jej! Ja nie wiem jak ona to robi, ale dla mnie to też genialne jest! Widać, że nie ma tutaj żadnej chemii, bo po godzinie na twarzy gdyby maska była „podkręcana” chemicznie miałabym pewnie mega uczulenie, z racji tego, że mam skórę dość wrażliwą.

Maseczka likwiduje zaczerwienienia! To też mam nadzieje widać na zdjęciu, a jeśli się tego nie dopatrzyliście, to uwierzcie na słowo 🙂

Podoba mi się to, że maskę bardzo lekko się „zdejmuje” z twarzy. Wystarczą 2 płatki kosmetyczne i maska zdjęta. Nie muszę trzeć skóry, by ładnie z niej zeszła – to tez duży plus. Po usunięciu maski co widać na skórze? Skóra jest dobrze napięta, ale nie naciągnięta, dogłębnie oczyszczona, co mam nadzieje widzicie na zdjęciu i matowa! JUPI!! Matowa – to najbardziej mnie cieszy, bo na co dzień świeci mi się sera jak psu jajka 😉

I na koniec najlepsze! TA MASKA DZIAŁA BŁYSKAWICZNIE! Aż trudno w to uwierzyć, ale ta maska naprawdę zamyka pory i oczyszcza je. Nie powiem, że od razu widzę idealne oczyszczenie, ale po jednej aplikacji nie spodziewajmy się cudów! 😉 Jak dla mnie BOMBA! jak na razie nie trafiłam na lepszą maskę oczyszczającą twarz.

Podsumowując:

PLUSY:

naturalny skład

fajne opakowanie

przyjemna w zapachu

przyjemna w aplikacji

łatwa w usuwaniu

nie zatyka porów, a oczyszcza je i zamyka

sprawia, że skóra staje się matowa

jest wydajna

MINUSY:

Nie ma jej w moim sklepie, muszę kupować przez internet i płacić za przesyłkę. Co jest wkurzające bo maska jest w miarę tania, a jak dodam do tego koszt przesyłki to się nie opłaca. Ale… następnym razem się wycwanię i będę kupować z koleżankami, więc koszt zamówienia się rozłoży na kilka osób! 🙂

Kolejnym minusem jest to, że te maski sa bardzo popularne i musiałam trochę na nią poczekać. Co prawda dwa dni to niewiele, ale zawsze…

Na sklepie mi Pani powiedziała, że bardzo szybko te maski schodzą stąd te opóźnienia w dostawach. Poza tym ponoć z tymi kosmetykami tak jest, że dziś są, a jutro już może ich nie być. Także jeśli chcecie skorzystać, to radzę się szybko decydować i zamawiać na zapas 😉

Na koniec jeszcze wrzucam wam opis producenta, może was zainteresować 😉