Pieczona orkiszanka z bakaliami

Ech… znowu naszło mnie na coś słodkiego. Jednak tym razem nie chciało mi się stricte deseru czy słodkiej przegryzki. Chciałam coś słodkiego, ale konkretnego. Popatrzyłam, co mam w kuchni, no i wymyśliłam, że upiekę sobie orkiszankę z bakaliami. A co! Ja nie upiekę? Jak tylko zaczęłam krzątać się po kuchni, od razu zaczęły plątać mi się pod nogami moje sroki, podpatrując, co też pysznego tym razem zrobię.

Pieczona orkiszanka z bakaliami

Przyznam szczerze, że płatki owsiane przejadły mi się już jakiś czas temu. Ostatnio rzadko je jadam. Za to chętnie sięgam po płatki orkiszowe, które w mojej ocenie są znacznie bardziej treściwe i sycące.

Składniki:

  • 2 mega dojrzałe banany
  • łyżeczka cynamonu
  • łyżeczka kakao
  • 2 jajka
  • szklanka płatków orkiszowych
  • 3/4 szklanki mleka owsianego bez cukru
  • łyżka masła orzechowego
  • 2 łyżki mieszanki bakaliowej
  • łyżka siekanych orzechów
  • łyżka ziarek słonecznika

Przygotowanie:

Banany obrałam ze skórki i widelcem zmiażdżyłam na papkę. Takie dojrzałe banany dają słodycz, dlatego nie potrzeba już dodawać niezdrowego cukru. Do papki bananowej dodałam cynamon, jajka i kakao. Całość dobrze wymieszałam. Następnie dodałam płatki i mleko. Po wymieszaniu całości dodałam masło orzechowe, bakalie i orzechy.

Keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia i wylałam moją orkiszankę.

Piekłam przez 30 minut w temperaturze 160 stopni na grzaniu góra i dół. Jak tylko chwilę przestygła, to od razu podawałam ją z domowej roboty dżemem z wiśni. Kwaskowaty smak dżemu świetnie komponuje się ze słodkim smakiem orzechowej orkiszanki. Taka jeszcze ciepła smakuje najlepiej.

To mój kolejny autorski pomysł na sycące, zdrowe danie, które zaspokoi ochotę na słodkie, a jednocześnie dobrze zadziała na skórę i cały organizm.

Musicie jej koniecznie spróbować. Paluszki lizać! Smacznego!

dołącz do mnie na facebook